wtorek, 24 września 2013

" light my fire "

Witam Wszystkich !
Właśnie usiadłem przed moim biurkiem i laptopem , w powietrzu zapach aromatycznej kawy ... to z mojego kubka . Na zewnątrz jakoś szaro , wietrznie i ponuro ... no i co z tego w pokoju mam ciepło , włączam sobie The doors " light my fire " bo jakoś wyjątkowo pasuje mi do klimatu tej sesji .
Muszę Wam powiedzieć , że sesja trwała bardzo długo i składała się aż z trzech etapów . Powodem tego było ciągłe niezadowolenie z efektów naszej współpracy momentami bardzo nerwowej ... ;)
W sumie z fotografem odwiedziliśmy trzy miejsca . Ostatnie zdjęcia robiliśmy bardzo spontanicznie i póżno w nocy . Około godziny 23.00 postanowiliśmy pobawić się trochę ogniem i ruszyliśmy w plener z ... palnikiem gazowym . Wbrew pozorom było zimno , a momentami trochę niebezpiecznie . Na szczęście przeżyliśmy bez większych uszczerbków na zdrowiu .
Zapraszam Was do przeglądnięcia tego wszystkiego co zdziałaliśmy na zdjęciach . Jak to dobrze , że nie słychać na nich naszych burzliwych " pogawędek " ... ;)
Teraz krótki opis tego co mam na sobie : buty z ćwiekami i cyrkoniami ( to zdecydowanie mój zakup miesiąca września ) : allegro , skarpety , które u mnie zawsze muszą być kolorowe : h&m , spodnie : jack & jones , koszulka : rebel active , jeansowa kamizelka : g - star , okulary + czapka + plecak : allegro , zegarek : Casio g-shock , no i diabelsko fajna biżuteria to : czachy.pl
Pozdrawiam Was i dziękuję za odwiedziny !


















1 komentarz: